Deplatforming, odłączenie od sieci społecznościowych: nowy paradoks XXI wieku
Media opisując ostatnie wydarzenia na świecie odnoszą się do: "sytuacji, którą w latach 90. opisywała Naomi Klein, kiedy przestrzegała przed prywatyzacją przestrzeni miejskiej. Chodziło jej wówczas o wielkie prywatne centra handlowe, w których ludzie spędzają coraz więcej czasu. Klein twierdziła, że oddanie publicznej przestrzeni we władanie prywatnym firmom wprowadzi wprost cenzurę do debaty publicznej. Jak widać, miała rację, nawet jeżeli współczesna „przestrzeń" jest wirtualna."- pisze o tym ostatni Thinkletter "Idee dla Polski" autorstwa Maćka Borówki.
Okazało się że w tej sprywatyzowanej przestrzeni, teraz już nie przestrzeni publicznej, ale przestrzeni wirtualnej, kiedy w dużej mierze wyłączono z użycia - jako niezdrową- tradycyjną, miejską, realną przestrzeń publiczną, można kogoś - tak po prostu- wyłączyć.
Zobaczcie sami, jak - o swoim "wyłączeniu" opowiada jedna z pierwszych ofiar takiego deplatformingu, która twierdzi że ktoś go wyłączył - oto ten człowiek wypowiada się, jeszcze zanim zawieszono jego konta w kilku sieciach społecznościowych po tym jak zarzucano mu że podburzał swoich zwolenników do zamieszek https://www.youtube.com/channel/UCAql2DyGU2un1Ei2nMYsqOA
-- opr.
Adam Fularz, manager Radiotelewizji
RTVP OPÉRA www.opera.rtvp.pl
Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A, 65-154 Zielona Góra
Komentarze
Prześlij komentarz
Muszę teraz sprawdzić ten komentarz pod względem spamu. Redakcja.