Stary tekst redakcji na temat problemów najmłodszych pokoleń
Dzieci nie mają dziś łatwego życia- w gospodarce są na każdym kroku oszukiwane. Oferuje się im produkty zwykle najbardziej pośledniej jakości. Idźcie Państwo do sklepiku szkolnego. Kukurydziane chrupki i czipsy, batony, zbyt słodkie napoje. Kupuję zdrową żywność, i w takowym przybytku po prostu absolutnie nic poza wodą nie nadawało się do polecenia komukolwiek. Są regiony świata (np. Kalifornia) gdzie tego typu handel podlega regulacjom- dzieci wszak oszukiwać prosto, a szkolne sklepiki zwykle mają rodzaj monopolu. Dzieci zwykle nie wpuszcza się do polskich klubów muzycznych. Dlaczego? Wychowanie w trzeźwości? Litości, które dziecko nie wie że w klubach pije się alkohol? Co się złego stanie gdy np. 15-latki wpuścimy do klubów? Cieszę się że jako nastolatek ten okres spędziłem w RFN- tam podobnych ograniczeń nie było, były nawet kluby dla młodych osób. Podczas gdy w moim rodzinnym mieście w Polsce takie dzieci mają do dyspozycji jedynie świetlicę związku wyznaniowego z wychowawcami sł