Recesja nadejdzie do Polski?

To potwierdzone, USA oficjalnie w recesji. USA oficjalnie znalazły się w recesji.

To nie pojawi się w "oficjalnych" danych ... bo oficjalne dane są fikcją. Dane PKB mogłyby równie dobrze znaleźć się w powieści Harry Potter, do tego stopnia są one nieprawdziwe i niedorzeczne.

Jeśli chcesz zobaczyć, co się dzieje w prawdziwej gospodarce, trzeba spojrzeć na wpływy podatkowe. Gdy gospodarka rozwija się, notujemy wzrost wpływów podatkowych. Kiedy to się kurczy, wpływy podatkowe spadają.

Jak widać poniżej, wpływy z podatków nagle zmalały, ceteris paribus.

Leszek Balerowicz tweetuje "Przy silnym spowolnieniu gospodarki lub kryzysie obciążenie gospodarki długiem eksploduje. Mądry Polak po szkodzie?"

Ondrej Schneider pisze o polskim długu ukrytym w wysokości 234.2 % PKB, kilkakrotnie wyższym niż w porównywanych krajach ościennych, por. http://idea.cerge-ei.cz/documents/2011_05_Implicit_Debt.pdf 


Wg innego z dokumentów oficjalne zadłużenie Polski w odniesieniu do wielkości PKB było najwyższe po Węgrach w badanej grupie krajów Europy Śr- Wschodniej wg danych Międzynar. Funduszu Walutowego z jesieni 2010 r., por. http://www.imf.org/external/pubs/ft/scr/2011/cr11167.pdf

  

 


 

Tytułem komentarza: 

Jechałem w ten weekend samochodem z przyjaciółmi, i gdy przejeżdżaliśmy koło tablicy z długiem publicznym, ktoś kąśliwie zauważył że jest to co najmniej dwukrotność, jeśłi nie trzykrotność zadłużenia z czasów tow. Gierka, jeśli przeliczyć tamte zadłużenie na obecną jego wartość w dolarach USA. Czy ktoś liczy na to że podobnie jak poprzednio, kraj zbankrutuje i nie będzie trzeba owego zadłużenia spłacać w całości? Dodatkowo masowa emigracja młodych ludzi zminiejsza bazę demograficzną. 

 

Wpłaconych pieniędzy w ZUS po prostu generalnie nie ma, za to jest co najmniej ok. 2 000 000 000 000 - 3 000 000 000 000 PLN deficytu wynikłego ze zmian demograficznych i emigracji, którego nawet mimo całej księżycowej rachunkowości tego sektora nie powinno się chować. Bliższych danych niż zaokrąglone do bilionów szacunki brak, a wydatki ZUS do roku 2065 zsumowane przeze mnie w roku 2010 wynoszą ok. 8 830 000 000 000 PLN. 

 

Historia uczy że ogłosić ważnym można wszystko, łącznie z mianowaniem konia senatorem. Co więcej, można tego nauczać w szkołach, jako odrębnej rachunkowości mającej zastosowanie do sektora rządowych ubezpieczeń, dzięki rządowej pieczy nad systemem edukacji wyższej próbując przydać temu PR-ową łatkę nauki, która w innych krajach głosi nieco odmienne tezy, bliższe prawom (finansowej) grawitacji. Gdzie indziej uczy się na przykład że przyszłe zobowiązania należy księgować w momencie pojawienia się prawnego obowiązku ich spłacenia, która to teza jakoś nie ma zastosowania w nauce rachunkowości na wschód od lini Odra- Nysa. Twórcy polskiego systemu emerytalnego, jakiś czas temu indagowani przeze mnie na konferencji, mówili o międzypokoleniowej solidarności. Nawet gdyby, to ona czysto matematycznie nie jest już możliwa, zaś niewygodne deficyty schowano pod dywanem. 

 

Obecna liczba ludności kraju, w świetle danych do których dotarłem jest po prostu nieznana. GUS w niedawnym spisie ludności zastosował błędną metodologię, pobierając dane z nieaktualnych baz meldunkowych. Wystarczy skorzystać z sieci społecznościowych by móc oszacować populację. Z mojego rocznika liceum w Polsce nie ostał się niemal nikt, o studiach nie wspominam. Nie wiem na ile owa porażka metodologiczna GUS była zamierzona- możliwe że zebrano pełne dane, ale były zbyt pesymistyczne. Podobnie jak w to miało miejsce do niedawna w Grecji, i w Polsce GUS jest ściśle podległy pod urząd premiera kraju.

 

Rzeczpospolita Polska po prostu nie dysponuje niezależnym urzędem statystycznym. Dziwne  ze jest to tak trudne do pojęcia dla wielu wydawałoby się wykształconych osób, twierdzących w sieci np. jak Jan Osiecki @josiecki 29 listopada do @Samueljrp "Chłopcze, poczytaj sobie statystyki GUS może czegoś się nauczysz, choć za bardzo w to nie wierze". Rozmaici krytycy wytykają dziury w statystykach GUS- np. uznaniowe zliczanie danych z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, rozmaite nieścisłości danych (zarzucają brak integralności danych makroekonomicznych) czy drastyczne błędy w publikacjach. 


Co pisze Paweł Dobrowolski?

Oto fragment tekstu autora:

Co roku na tzw. „kontach" ZUS nalicza obietnice emerytalne, które zastępują aktywa zrabowane nam z OFE. Spytałem ostatnio ZUS ile już narosło tych obietnic. Odpowiedź poniżej:

Suma długu oficjalnego (niebieska powierzchnie) i naliczonego na „kontach" w ZUS (czerwona powierzchnia) prezentuje się jak poniżej:

wg Paweł Dobrowolski @ Salon24.pl


--
--

Adam Fularz, manager Radiotelewizji

Prezes Zarządu, WIECZORNA.PL SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra

AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661

TEKSTY

Każdego dnia Agencja Merkuriusz udostępnia kilka materiałów prasowych ze wszystkich regionów Polski. Dotyczą one najważniejszych wydarzeń w skali kraju, różnych dziedzin życia. Stanowi źródło informacji dla redakcji prasowych.

ZDJĘCIA

Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis fotograficzny. Korzystają z niego serwisy internetowe i redakcje prasowe.

WIDEO

Na zamówienie abonenta udostępniamy serwis video. Korzystają z niego stacje telewizyjne.

Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute