BZ WBK Komentarz po Radzie - Kontynuacja polityki „wait and see”


Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe w czerwcu bez zmian, stopa referencyjna nadal wynosi 1,5%. Ton wypowiedzi był taki sam jak w maju, co sugeruje, że w najbliższej przyszłości Rada nie widzi potrzeby zmieniać parametrów polityki pieniężnej. Prezes NBP Adam Glapiński powtórzył, że będzie zdziwiony, jeśli Rada podniesie stawki przed końcem 2018 r.
Odnosząc się do silniejszego niż oczekiwano wzrostu PKB w I kw. Glapiński wyraził rozczarowanie słabymi inwestycjami i oczekiwania na wzrost tej kategorii pod wpływem wyższej absorpcji środków unijnych w następnych kwartałach. Eryk Łon i Łukasz Hardt, również obecni na konferencji prasowej, nie kwestionują jego prognozy, że w tym roku gospodarka może wzrosnąć o 4% lub nawet więcej. Członkowie uznali jednak, że inwestycje mogą wzrosnąć dopiero pod koniec 2017 r. (Łon), a PKB na pewno osiągnie 3,8% (Hardt). W każdym razie mieliśmy wrażenie, że tempo wzrostu gospodarczego nie jest czynnikiem, który mógłby zmienić podejście Rady.
Co ciekawe, tematowi inflacji nie poświęcono zbyt dużo uwagi podczas konferencji. Pojawił się jednak wątek ujemnych realnych stóp procentowych (czyli różnicy między inflacją a bieżącą stopą referencyjną), ale członkowie RPP nie uważali, by był on przyczynkiem do zmian stóp. Łukasz Hardt, którego prezes Glapiński nazwał osobą najbardziej zaangażowaną w badanie negatywnego wpływu stóp procentowych na gospodarkę, wyraził życzenie, że taka sytuacja ulegnie korekcie „w jakimś skończonym horyzoncie czasu". Trzeba przyznać, że nie jest to zbyt jastrzębia wypowiedź jak na bankiera centralnego, po którym spodziewamy się, że w pewnym momencie rozpocznie dyskusję o zacieśnieniu polityki pieniężnej. Hardt powiedział także, że dla niego istotnym wyznacznikiem będzie prognoza inflacji bazowej na koniec 2018 r. (następna projekcja w lipcu), a dostrzega on stopniowy ale konsekwentny wzrost tej miary. Jeśli do tego czasu stopy miałyby pozostać ujemne, to zwiększy to prawdopodobieństwo, że domagać się on będzie podwyżek stóp.
Prezes Glapiński powiedział też, że podczas posiedzenia doszło do ożywionej dyskusji na temat tego, czy widać już sygnały zmian w gospodarce, które wymagałyby reakcji RPP. Mimo to wciąż nie możemy nazwać konferencji po posiedzeniu inaczej jak wydarzeniem bez istotnego wpływu na perspektywy polityki pieniężnej. W dalszym ciągu oczekujemy pierwszej podwyżki stóp NBP w drugiej połowie 2018 r.


Departament Analiz Ekonomicznych BZ WBK




Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute