Pytanie do MZ- uwolnienie z ograniczeń osób z większą ilością odporności

Do MZ

Szanowni Państwo, 

zauważyłem że część osób żyje normalnie i bez większych zmian w trybie życia. Osoby które często np. codziennie wymieniają ślinę z innymi osobami (uprawiają petting czy stosunki seksualne, albo np. zwykle palą jointy wspólnie z innymi osobami z jednego ustnika) - czy tego typu osobniki mogą być dużo bardziej odporne na zarazki i wirusy? 

Czy "brudny" styl życia nie jest czynnikiem związanym ze znacznym zwiększeniem odporności na nowe wirusy? Przecież istnieją grupy ludzi którzy codziennie kilka razy wymieniają się śliną. Co więcej- byłem poza Polską na imprezach gdzie dokładnie wymieszano ślinę z całego chyba świata (beatboxerzy z kilku kontynentów- najpierw dokładnie wymieszali ślinę robiąc beatbox na mikrofonach co nie jest szczytem higieny) a potem wspólnie palili to samo palenie z jednego ustnika w dżoincie. Nie wiem ale chyba nikt się nie poczuł źle. Te osoby mają taki styl życia. 

Mam wrażenie że część młodych osób nie przejmuje się tym wirusem. Przecież wiele osób nie choruje na grypę bo jest to związane z ich stylem życia. Czy dla osób z tego typu grup nie można było znieść ograniczeń? Co z osobami które nie chorują na grypę albo przechodzą ją jako ból głowy? Co z osobami które często wymieniają ślinę z innymi? Nie mam wrażenia że zmieniono popularne obyczaje. 

Nie wiem czy już nie przechodziłem tej choroby. Przez jedno popołudnie bolała mnie głowa i nie poszedłem na snowboarding (byłem w górach po czeskiej stronie). Leczyłem się ziołami z Karpat (lokalna herbata ziołowa z ziół z Sudetów- to był jedyny dostępny poza marihuaną produkt leczniczy w czeskim miasteczku Jańskie Łaźnie. Nie było nic innego poza tym i marihuaną którą tam mogłem kupić, więc na raz wypiłem paczkę kilkunastu saszetek herbaty z tych sudeckich ziół w jeden wieczór). Objawy minęły już po kilku godzinach.  Mam wrażenie że to mogło być to- ale choroba wywołała u mnie tylko ból głowy. Szczerze mówiąc nie prowadzę zbyt higienicznego trybu życia w ostatnich dniach bo jako statystyk oceniłem że pewnie już miałem styczność z tym wirusem. Myślę że spotkałem tyle set czy tyle tysięcy osób że prawdopodobnie już to nastąpiło. Nie mam jednak kilkuset złotych na test który by wyjaśnił czy już byłem chory. 

Nie wiem czy nie powinno się wzorem Szwecji zbadać jaki procent ludzkości już ma odporność i już to przeszedł. Może powinno się zastosować separację tylko dla osób starszych? 

Pozdrawiam


--
-------
Merkuriusz Polski
Polish News Agency polishnews.pl

Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute