Zawieszenie działalności wydawniczej

Dzisiaj, w mojej obecności na zebraniu uczęszczanym przez lokalnych sędziów, prokuratorów, polityków, domagano się by "wymierzyć mi sprawiedliwość". Że kim ja niby w ogóle jestem- że ostrze sprawiedliwości mnie ciągle omija, że zastraszam innych, że sobie pozwalam na zbyt dużo etc. Że generalnie- ukarać mnie, bo "dominuję" i zmuszam innych, zastraszaniem zmuszając do określonego zachowania. Trochę czasu zajęło mi by się otrząsnąć.

W krótkim czasie jest to druga tego typu sytuacja, a poprzednim razem, słysząc tego typu wywody, musiałem przerwać czyjść wykład, pytając, czy to jest groźba. Odpowiedziano mi : "Tak, to jest groźba".

W związku z tym że kogoś oskarżając natychmiast mogę liczyć się z odwetem, zmuszony jestem chwilowo zamknąć działalność wydawniczą. Otrzymuję groźby, takie ja ta opisana powyżej. Tym razem wprost domagano się by mnie uciszyć.

Adam Fularz
wydawca, Dział Ekonomiczny Merkuriusza Polskiego

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute