List do wszystkich radnych Sejmiku w sprawie traktowania osób niepełnoletnich niczym bezdomnych przez władze regionu

do wszystkich radnych Sejmiku

Obserwacja w sprawie traktowania osób niepełnoletnich niczym bezdomnych przez władze regionu.


Szanowni Państwo Radni,

Czy znane są Państwu warunki życia osób niepełnoletnich w regionie "województwo lubuskie"? 
Dzisiaj, w ten chłód, byłem na skateparku. Było chyba ze 20 osób niepełnoletnich, które trzęsły się miejscami z zimna. Nie zwykle miały kurtek, a było dziś chłodno. Te osoby siedzą tam całymi godzinami, bo niby gdzie by miały przebywać? Wczoraj czy przedwczoraj sporo osób jeździło na śliskiej i mokrej nawierzchni, bo padało. Dzisiaj nadal było ślisko, ale już bezpieczniej. 

O ile się nie mylę po dzisiejszych obserwacjach, dzieci znanych polityków (sądząc z ich unikalnych, rzadkich nazwisk) czy dzieci biznesmenów (sądząc z roweru za ponad 30 tysięcy, hulajnogi za 4 tysiące) mają- mieszkając w Zielonej Górze- do wyboru by:

  • -spędzić wieczór na zamarzającym skateparku, albo 
  • -być ze sobą razem przesiadując w galerii handlowej. 
  • -gdy pada deszcz- idą pod most przy torach, bo tam jest kawałek suchego asfaltu i można skakać na hulajnodze.
Są to "wspaniałe" perspektywy, które mi przypominają możliwości wyboru jakie mają osoby bezdomne. Skoro nawet tak smutne, depresyjne wybory mają przed sobą dzieci z nazwiskami znanych i zamożnych tego regionu, to coś jest chyba mocno nie w porządku w agesistycznym sposobie w jaki traktują Państwo osoby młodsze.

Nie dziwi mnie że osoby nastoletnie, mające ledwie 17 czy 18 lat, nie myślą o niczym więcej jak o tym by się wynieść z województwa Lubuskiego do wygodniejszego miasta, gdzie ich wieczór byłby ciekawszy niż siedzenie na zimnie pod mostem, lub pod rampą na skejtparku. 

Kwestia braku bezpieczeństwa 

Latem jest tak gęsto od ludzi na skejtparku koło biura redakcji że raz słyszałem jak jakieś dziecko wołało "kamikadze" nim zjechało z rampy na skejtpark, przekonane że ktoś je zgarnie (zderzy się z nim). Rampy są krzywe, mają wyrwy, przez co boli mnie biodro po jeździe na uszkodzonych przeszkodach które mają wyrwy. Mam wynik badania medycznego że mam uszkodzenie biodra- jak sądzę od wyrw w dużej rampie na skateparku na Parku Tysiąclecia i uskoków w rollinie skateparku na Kaczym Dole. 

Brak krytego skateparku
W tym całym regionie nie ma żadnego krytego skejtparku chyba że 50 metrów od granicy Państwa włości- przy Bachgasse we Frankfurcie nad Odrą w starej szopie po tramwajach- pamiętam że tam znajdował się kryty skatepark. Po stronie niemieckiej 50 metrów od granicy Państwa jurysdykcji osoby niepełnoletnie mają swój kryty skatepark.

Brak klubu dla młodych
O ile pamiętam życie nastolatka we Frankfurcie nad Odrą, był w tym mieście klub dla młodzieży, prowadzony przez stowarzyszenie (Utopia E.V.), w których przebywały lokalne nastolatki. Był to taki rodzaj publicznego  skłotu, publicznego zajętego mieszkania, przeznaczonego dla osób młodych. Był tam profesjonalny opiekun młodzieży prowadzący owe stowarzyszenie, oferowano grę na bębnach, mnóstwo podobnych zajęć. Obsługa nie była wroga wobec tzw. palącej dżointy młodzieży. Klimat jaki tam panował, był bardzo alternatywny. 

Po polskiej stronie skazują Państwo młodych ludzi na przesiadywanie w galeriach handlowych. Nic podobnego jak klub nie jest zorganizowane dla osób młodszych co pamiętam z lat szczenięcych po stronie niemieckiej. Nie podoba mi się to. 

Z wyrazami szacunku,
Adam Fularz
ekonomista, wydawca



Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute