Opinia o kryzysie demokracji



O kryzysie demokracji 
(propozycja z tezami do dyskusji)

Nie jestem fanem demokracji pośredniej. Wierzę w utopię jaką jest demokracja zwykła, bezprzymiotnikowa, czyli taka w której to losowanie decyduje o obsadzie urzędów. Jak to wyjaśnił Arystoteles:

"It is accepted as democratic when public offices are allocated by lot; and as oligarchic when they are filled by election" (Aristotle, Politics 4.1294be) lew

"Jest akceptowanym jako demokratyczne jeśli urzędy publiczne są przydzielane w drodze losowania, i -jako oligarchiczne, jeśli są obsadzane wyborami."- moje tłumaczenie tego akapitu

Współcześnie, coraz bardziej widzę dookoła siebie system który się rozpada. Obecnie obserwuję zanik zainteresowania i wrogość wobec polityków wśród osób młodszych. Część portali internetowych młodszej generacji w ogóle nie dopuszcza tematu polityki. Obecny autopoietyczny system polityczny traktowany jest jako scam na który młodsza część publiki nie ma wpływu więc całkowicie go pomija. 

Jest to w mojej ocenie spowodowane także algorytmami obróbki wielkich ilości danych. To one powodują że w mediach społecznościowych widzę konkretne reklamy wyborcze. To algorytmy które za tym stoją, powodują  że mamy coraz więcej problemów. Ktoś bowiem może wykorzystać to co udostępniamy o sobie, przeciwko nam.

W dzisiejszych czasach można tak sprofilować algorytmy kampanii w mediach społecznościowych, że nie zobaczą jej dziennikarze czy politycy. Że oni nie zobaczą żadnej z tych reklam wyborczych w swoich profilach sieci społecznościowej. Jesteśmy w stanie sprofilować kampanię tak że spośród milionów ludzi stworzymy grupy po tysiąc osób, mikrotargetując konkretne reklamy docięte pod psychikę każdego z nas. I prawodawcy, dziennikarze, osoby to kontrolujące- nie dowiedzą się o tym, chyba że przypadkiem.

Dziś o zwycięstwie w wyborach decydują nie argumenty, ale obróbka big data i dostęp do big data. Cyfrowe ślady przestępstw są skrzętnie niszczone, hasłem niektórych platform społecznościowych było "idź szybko i niszcz". 

Złudzeni bezpłatnymi skrzynkami majlowymi, bezpłatnymi platformami społecznosciowymi- płacimy za nie naszą uwagą, atencją dla wyświetlanych w nich reklam, płacimy naszymi danymi zdradzającymi cechy naszej psychiki o których sami możemy nie mieć najmniejszego pojęcia.

W efekcie sprzedajemy naszą wolność. Nasze dane osobowe, nasze poglądy polityczne, tysiące punktów danych o naszej psychice jakie dzięki psychometrii i psychografii dają się wyłuskać z naszej korespondencji, zdjęć, postów w sieciach społecznościowych, są skrzętnie sprzedawane w szarej strefie gospodarki- poza polem widzenia konsumentów, regulatorów rynku, prawodawców.

Antyczna idea demokracji w czasach nowożytnych została wykorzystana wbrew jej pierwotnemu znaczeniu, a dziś coraz bardziej zamienia się w farsę, w której władzę uzyska ten, który uzyska pełniejszy dostęp do naszych danych. 

Nawet ja korzystam z bezpłatnej skrzynki majlowej, będąc z tego powodu obiektem żartów i drwin kolegów webserweradminów, kolegów hakerów czy kumpli programistów. "Za darmo - to jest ser w pułapce na myszy"- słyszę od nich. 

Gdy po raz pierwszy opowiadam komuś przypadkowo poznanemu o plotkach jakoby w jednych z ostatnich wyborów wykorzystano dane z sieci społecznościowych by - także w Polsce mikrotargetować reklamy wyborcze, dostaję w odpowiedzi szokującą informację. Otóż, gdy opisuję reklamę wyborczą która zhakowała mój mózg i spowodowała że źle, błędnie zagłosowałem, w odpowiedzi dostaję nazwę firmy która ten proceder mikrotargetowania reklam w mediach społecznościowych w Polsce przeprowadziła.

Wybory? Dzisiaj to w jakiejś częsci- zwykłe hakowanie umysłów wyborców poprzez algorytmy tworzące mikrotargetowaną reklamę wyborczą, a dane mogą pochodzić z jakiegoś rynku danych osobowych w szarej strefie, daleko poza wzrokiem konsumentów, dziennikarzy, prawodawców.

Możliwe że nigdy się o tym nie dowiemy. Możliwe że o tym co naprawdę się stało w kampanii wyborczej z danymi użytkowników polskich mediów społecznościowych, doniesie jedynie jakaś brytyjska gazeta wspominająca w jednym zdaniu na odległej stronie o tej sytuacji, czy dziwny, niepasujący i frapujący napis na dresowej bluzie jakiegoś hakera z różową fryzurą który podzielił się wiedzą o technikach psychografii czy psychometrii i ich współczesnym wykorzystaniu. Pozostaną nam tylko domysły, bo wszelkie dowody zostały już skasowane z dysków....

Demokracja 2.0- jesteście gotowi? 

Adam Fularz



Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute