Wniosek o zmiany polityki w zakresie dotowania motoryzacji masowej w Polsce

do MI

Wniosek o zmiany polityki w zakresie dotowania motoryzacji masowej w Polsce

Drodzy Państwo,
W obecnym tempie Polska ma szansę stać się stolicą samochodową Unii Eur. w ciągu ledwie kilku lat- do prześcignięcia pozostałe kraje takie jak Włochy czy Finlandia, gdzie tempo wzrostu jest znikome (z małych krajów UE Luksemburg także przebija jeszcze Polskę). Serwis moto-wp.pl podliczył że "od 1990 r. lat liczba samochodów przypadająca na 1000 mieszkańców w Polsce zwiększyła się ponad 4-krotnie (z poziomu 138 do 593)". Obecnie wskaźnik ten wynosi już 617 samochodów na 1000 mieszkańców (2018 r.). Wciąż bezustannie rośnie. Mieszkając przy granicy, zauważyłem że w Berlinie jest ponad 2 razy mniej samochodów niż w moim mieście po stronie Polski. 

Powody ekonomiczne
Kierowcy nie płacą za wykorzystanie skąpej, deficytowej powierzchni w centrach miast, i jest to największe źródło problemów ekonomicznych sektora dróg miejskich. Ale są też inne formy dopłat: dotacje do leczenia ofiar wypadków z podatków wszystkich podatników. Albo- finansowanie, de facto dotowanie budowy parkingów z pieniędzy podatników wbrew stanowisku wielu ekonomistów. 

Z jakich powodów MI wycofało się kilka lat temu z finansowania gminnej czy miejskiej sieci drogowej z wpłat od jej użytkowników i postanowiło że dotacja do motoryzacji masowej pokryje ułamek całości kosztów, bez nawet uwzględnienia dotacji do kosztów wypadków/ ubezpieczeń etc.?

Czy powodem zmiany decyzji były np. wypowiedzi samorządowców- pana Roberta Biedronia na temat finansowania sieci drogowej- chyba nie podobało się że pieniądze ominą samorządy? Zdanie zabrał też p. Wadim Tyszkiewicz z Nowej Soli. Krytykowali oni chyba - propozycję pokrywania kosztów przez użytkowników albo ominięcie samorządów przez te środki finansowe- choć nie badałem sensu ich wypowiedzi i znam ten temat jedynie pobieżnie.

Kilka cytatów:
"wg danych Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego tylko w 2015 r. koszty wypadków i kolizji wyniosły 48,2 mld zł."

"(..)W 2016 r. podatki płacone przez kierowców w paliwie (akcyza, opłata paliwowa) wyniosły ok. 28-29 mld zł. Dodatkowe kilka miliardów akcyzy zapłacili przewoźnicy kolejowi. Wydatki na drogi w skali kraju wyniosły znacznie więcej – bez dotacji unijnych niecałe 28 mld zł, ale z dotacjami już 32,1 mld zł. Więcej niż zapłacili w podatkach dedykowanych do pokrycia kosztów sieci drogowej w kraju kierowcy.(...)W 2016 r. inwestycje GDKKIA wyniosły 15,7 mld zł, kolejne 2,95 mld zł przeznaczył rząd na dotację budżetową do utrzymania dróg krajowych (m.in. akcja zima, oświetlenie dróg, remonty). Wg obliczeń Fundacji Odpowiedzialnego Rozwoju na pozostałe drogi pod zarządem jednostek samorządu terytorialnego przeznaczono 9 mld zł na ich utrzymanie i inwestycje. Jak widać 2/3 środków na drogi poszło tylko na sieć krajową. (..)W 2017 r. wydatki na drogi mają wzrosnąć do 40 mld zł, głównie za sprawą znacznego wzrostu inwestycji w sieć krajową i wzrostu kwoty dotacji z UE do budowy nowych dróg i modernizacji sieci. Ale z tego powodu udział wydatków na sieć dróg krajowych wzrośnie do ponad ¾.

Równoczesnie ¼ z tej kwoty w br. nie będzie pochodzić z podatków płaconych przez kierowców. Będzie dotacją.(...)"

źródło obliczeń:
-- 

opr. Adam Fularz dla elubuska.pl
Redakcja: Dolina Zielona 24a, Ziel. Góra

Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute