Pytanie o usługi medyczne wg innych szkół medycznych

Do MZ

Na rynku jest wiele szkół medycyny, ale MZ finansuje tylko medycynę konwencjonalną opartą o terapię farmakologiczną. Oto wynik krótkiej kwerendy:

W UK tamtejszy odpowiednik NFZ finansuje także różne terapie alternatywnych szkół medycyny czy nawet szpitale homeopatyczne. W Wielkiej Brytanii istnieje 6 szpitali homeopatycznych: w Londynie (Królewski Szpital Homeopatyczny, jego szef jest osobistym lekarzem rodziny królewskiej), Glasgow, Bristolu, Royal Tunbridge Wells, Liverpoolu, Manchester. Leki homeopatyczne stosuje się nawet na oddziałach OIOM. W Niemczech tytuł lekarza homeopaty jest chroniony prawnie a leki homeopatyczne są refundowane. Homeopatia jest wykładana na 4 niemieckich uniwersytetach. W Austrii jest 5 szpitali alopatycznych. We Włoszech oprócz lekarzy homeopatycznie mogą leczyć także naturopaci. 

Dla wielu osób szpitale inne niż te które leczą farmakologicznie, są pierwszym wyborem. Wiele osób współcześnie ma bardzo krytyczne zdanie na temat szkoły konwencjonalnej medycyny farmakologicznej.

Czy NFZ zmieni zasady finansowania tak by nie łamać zasad wolnorynkowej konkurencji między szkołami medycyny? Czy NFZ sfinansuje także refundacje zakupu ziół? Przecież zioła są konkurencją dla leków farmakologicznych, i nie ma powodu by jedne grupy leków wykluczać tylko dlatego że nie stoi za nimi żadne lobby gospodarcze. Czy NFZ dofinansuje także ziołolecznictwo? Jest to lokalna szkoła medycyny. 

NFZ nie powinno łamać zasad konkurencji między szkołami medycyny.
Owszem, medycyna farmakologiczna jest oparta o badania naukowe, ale krytycy zarzucają że wyniki tych badań naukowych bardzo często i coraz częściej są po prostu fałszowane. Pamiętam że czytałem w prasie że gdy chciano powtórzyć badania kliniczne leków na raka, w 80 proc. przypadków było to niemożliwe. Sądzę że szkoły medycyny powinny ze sobą konkurować, jak w innych krajach. To pacjenci sami powinni oceniać ich skuteczność. Decyzje powinna podejmować niewidzialna ręka rynku. 

Istnieją przecież także: medycyna naturalna, ziołolecznictwo, medycyna chińska, homeopatia etc. NFZ powinien przynajmniej podjąć próbę i dać pacjentom możliwość wyboru szkoły medycyny wg jakiej chcą się leczyć. 

Moją koleżankę w Brazylii w dżungli ukąsił pająk. W szpitalu chciano jej amputować ogromnie spuchniętą nogę. Na szczęście na tamtejszym rynku usług medycznych istniała konkurencja. Profesjonalnie wyleczył ją dopiero curandero, jakiś miejscowy szaman leczący ziołami. Dzisiaj ma zdrową i całą nogę. Odrzucając ofertę leczenia w szpitalu poprzez amputację kończyny, wybrała lokalną medycynę niekonwencjonalną w postaci szamana kierując się opinią miejscowej społeczności. 

W wielu krajach to nie medycyna farmakologiczna jest tą która jest najczęściej wybierana. W wielu krajach ludność konsultuje kilka szkół medycyny nim wybierze jakąś z terapii. 

Pozdrawiam.
Adam Fularz, ekonomista

--

__________________________________________________________________________

 

Merkuriusz  Polski

 

Agencja Prasowa. W Krakowie od 3 stycznia 1661 r.



Adam Fularz, manager Radiotelewizji

Prezes Zarządu, Wieczorna.pl SP. Z O. O.,ul. Dolina Zielona 24A,   65-154 Zielona Góra

Wydawnictwo Merkuriusz Polski
"Wieczorna.pl" sp. z o.o.
T +48604443623
F +442035142037
E adam.fularz@wieczorna.pl
Dolina Zielona 24a, PL 65-154 Zielona Góra
KRS 0000416514, NIP 9731008676, REGON 081032764

AGENCJA PRASOWA MERKURIUSZ POLSKI- Wieści i treści od 3 stycznia 1661 

Informuję rozmówcę o przysługującym mu prawie do autoryzacji wypowiedzi udzielonych naszej agencji. Aby skorzystać z prawa, rozmówca niezwłocznie po udzieleniu wypowiedzi dla AP Merkuriusz Polski musi oznajmić że skorzysta z tego prawa. Czas na autoryzację wynosi 6 godzin od otrzymania przez rozmówcę zapisu jego słów.

Standardy relacjonowania wyborów przez media zgodne z Art. 7 ust. 2 ustawy – Prawo Prasowe.

Kandydat w wyborach nie powinien być formalnie związany z żadnym medium, w szczególności być dziennikarzem, redaktorem naczelnym bądź wydawcą. Jeżeli tak by się zdarzyło, gdyż prawo wprost tego nie zabrania, na czas wyborów nie powinien być on zaangażowany w relacjonowanie wyborów.

Rada Etyki Mediów uznaje udział dziennikarzy w wyborach za złamanie zasad etyki 55 dziennikarskiej . Dziennikarze nie tylko nie powinni kandydować, ale w jakikolwiek inny sposób uczestniczyć w pracach komitetów wyborczych, np. nie powinni pomagać kandydatom w przygotowaniu wystąpień publicznych.

Dobrą praktyką jest wprowadzenie przez szefów redakcji w tym zakresie jasnych wytycznych. 

Media powinny z ostrożnością relacjonować wydarzenia z udziałem kandydatów pełniących funkcje publiczne w czasie kampanii wyborczej, a zwłaszcza ciszy wyborczej. Osoby te, mając łatwiejszy niż inni kandydaci dostęp do mediów, mogą nadużywać go do celów związanych z prowadzeniem kampanii wyborczej. Media muszą być więc szczególnie wyczulone. 

Prowadzenie negatywnej kampanii w mediach, choć nie jest prawnie zakazane, budzi wątpliwości etyczne. Media powinny przekazywać wypowiedzi prawdziwe, wypowiadane w dobrej wierze oraz w tonie umiarkowanym. (..)

W przypadku, gdy tworzy się medium specjalnie na potrzeby wyborów, dane medium powinno kierować się regułami prawdziwości i uczciwości przekazu. Należy także pamiętać, że powstające w okresie wyborczym tytuły prasowe zobowiązane są do przestrzegania wszelkich wymogów stawianych prasie przez prawo prasowe (jeœli publikacja spełnia 56 kryteria definicji „dziennika" lub „czasopisma" wymagana jest np. jego rejestracja w sądzie). Bardzo ważne jest, aby wydawnictwo takie na każdym egzemplarzu posiadało takie informacje jak nazwę i adres wydawcy, adres redakcji, imię i nazwisko redaktora naczelnego. Choć prawo prasowe nie ustanawia obowiązku zamieszczenia impressum na tzw. drukach nieperiodycznych (np. jednorazowo wydanej gazetce), zasada ta powinna być przestrzegana w przypadku wydawnictw dotyczących wyborów. wg http://hfhr.pl/wp-content/uploads/2014/10/HFPC_media_w_okresie_wyborczym.pdf

Komentarze

Popularne posty

Instytut Ekonomiczny Zielona Góra

Independent Trader.pl - Portal Finansowy

Warsaw Enterprise Institute